Łowca okazji czyli nowości kosmetyczne

Cześć.
W ostatnim czasie zebrało mi się dość sporo nowości z makijażu jak i pielęgnacji.
Postanowiłam podzielić się z wami tymi produktami, jednak tak w dużym skrócie. Myślę, że zrobię osobne posty o tych produktach, więc nie chciałabym się powtarzać.

Zacznę od tego, że większość produktów została kupiona w Rossmannie (pewnie dlatego, że tam pracuje) jednak są wyjątki. Produkty są też z Superpharm, hebe.

Ostatnio w moim życiu wszystko się pozmieniało, przez co mam więcej czasu by staranie przemyśleć swoje wpisy i ich tematykę. Dziękuje wam za miłe słowa na instagramie i zachęcam do subskrypcji.


W tym miesiacy trochę zaszalałam z zakupami ale większość z nich sprawdza się genialnie. Zobaczcie sami co znajdziecie w mojej kosmetyczce.


Pierwszą rzeczą która była strzałem w dziesiątkę to L'Oréal Brown Artist Paradise Extatic Pomade o numerze 103 - jest idealna jak do moich brwi względem koloru. Używa się jej bardzo łatwo i szybko. Następną moją nowością jest L'Oréal Paris, La Petite Palette Feminist . Paleta ma przepiękne odcienie jednak czuje nie dosyt, i nie ukrywam trochę się wkurzyłam, że nie ma cienia przejściowego. Jak już jesteśmy przy paletach to paletka firmy Wibo Neutral Eyeshadow - Paleta nie jest zła jak na niską cenę, trochę się osypuje, przy blendowaniu trzeba się bardziej napracować ale trzyma mój ulubiony klimat czyli kolory brązu. Paleta ma 15 odcieni są tam odcienie zarówno matowe jaki i bardziej foliowe. Farsali serum do twarzy - produkt który robi wielką furorę na instagramie, dla mnie to dobry dodatek przy nieco bardziej rozświetlonym makijażu, niestety nie zauważyłam jakiej super zmiany mojej skóry odkąd używam go.  Lovely Liuqid Camufalge dobry konkurent dla Tatre Shape Tape oczywiście o wiele tańszy jednak na tym samym poziomie co Tatre jestem zadowolona a jednocześnie zszokowana co do jego krycia.




Jeśli chodzi o demakijaż jestem wręcz zakochana w nowości od Nivea - Micellair Skin Breathe . Jest bardzo wydajny a do tego jak on świetnie oczyszcza skórę z makijażu, wprost nie z tej ziemi.  Baza od Jandy - najlepsza jaką do tej pory miała. (odsyłam do całej recenzji - kliknij ) Bronzer od Wibo Beach Cruiser - który pięknie pachnie latem a do tego wygląda mega naturalnie na skórze dodając jej naturalnej opalenizny. A na sam koniec I love rewolution fixing spray mgiełka utrwalający makijaż. Uwielbiam go za to, że po użyciu mam pewność, że makijaż wtrzyma mi w każdych warunkach. Jedynie zapach mógł by być ładniejszy.




Komentarze

Prześlij komentarz